Za przeżywaniem winy czy wstydu kryje się jedno z fundamentalnych założeń, a mianowicie wolna wola. Zgodnie z tym powodzenia i niepowodzenia zależą od własnego wysiłku i aktywności a jak sugeruje Weiner (1985), wstyd zależy bardziej od sprawności a wina od zamiaru czyli intencjonalności czynu.W kulturze Wschodu uznającej determinizm karmy uważa się, że rzeczy i zdarzenia mają miejsce, bo takie jest już ich przeznaczenie, niezależnie od tego czy człowiek czyni wysiłki, aby im zapobiec albo je wywołać. „Zrządzenie boskie, klątwa Boża”. Także osoba doświadczająca zła ze strony drugich przyjmie je pasywnie. Jeżeli chodzi o takie czynności, za które przedstawiciel Zachodu, przekonany o wolnej woli czułby winę lub wstyd, typowy Hindus jest uwolniony od tego uczucia. W jego przekonaniu nie on był autorem czy sprawcą niepożądanego zdarzenia. Dochodzi tu do paradoksalnego układu — zadający cierpienie drugiej osobie nie czuje winy czy wstydu, a otrzymujący je przyjmuje wszystko z inercją, pasywnie akceptując zrządzenie losu, bez użalania się czy też odpłacania pięknym za nadobne. Ani winy ani zemsty, tylko bierne poddawanie się temu, co i tak miało się stać. Zatem ogólniejsza filozofia roli człowieka w zdarzeniach predysponuje mniej lub bardziej do przeżywania tych emocji.
WOLNA WOLA
Filed UnderW świecie uczuć
Be the first to comment